Instytut Sportu, Turystyki i Żywienia już po raz drugi zorganizował Dzień Turystyki, którego motywem przewodnim były podróże na kółkach. Podczas wydarzenia można było wysłuchać prelekcji Gości, którzy zorganizowali swoje podróże w sposób spontaniczny w zupełnie nieoczywiste miejsca.
Mateusz Kosior, który odbył siedmiomiesięczną podróż do Australii i Nowej Zelandii, opowiadał o ludziach i miejscach, którzy odcisnęli piętno na jego "drodze w pogodni za własnym szczęściem". To była podróż praktycznie bez budżetu – 7 miesięcy autostopem. Ostre słońce, śmiertelnie jadowite węże, aborygeńscy artyści, tasmański las deszczowy, miasto o zapachu siarki, wścibskie alpejskie papugi, prywatne obserwatorium astronomiczne i tournée po wielkomiejskich kawiarniach.
Julia i Norbert Zarembowie, którzy wyprawili się kamperem z dzieckiem przez Dolomity, Hiszpanię, Portugalię aż do Maroka, ukazali swoją podróż przez pryzmat fotografii.
Marcin Korzonek podjął się szalonej wprawy rowerem w Himalaje. Przebył 1300 km przez indyjską część Himalajów zwaną Małym Tybetem. Jego barwna opowieść rysowała obraz niebezpiecznej drogi, która jest otwarta tylko kilka miesięcy w roku, zaś w powietrzu znajduje się tylko połowa tlenu.
Tegoroczny Dzień Turystyki cieszył się ogromną frekwencją, co jest obiecującym prognostykiem na przyszłość. Liczymy na równie licznych gości w roku 2025. Chcielibyśmy, aby Dzień Turystyki na stałe wpisał się na listę wydarzeń organizowanych przez Uniwersytet Zielonogórski.